Fotograficznie - co u mnie?
Aktualnie poszukuje kogoś, kto by został kimś w rodzaju pomocy à la
manager. Pewnie zastanawia się, na czym to ma polegać. Otóż chodzi
głównie o wyszukiwanie klientów czy zleceń fotograficznych to jest
głównym zadaniem, oprócz tego tez są jakieś małe zadania takie jak
asystowanie podczas fotorelacji. Oczywiście jest to płatne zajęcie, im
więcej odbytych zleceń czy sesji, tym więcej mogę zapłacić, jakby ktoś
wolał, mógłby, zamiast gotówki dostać sesje. Cennik jest od 15 zł do 25
zł za zlecenie, w zależności zdobytych i zrobionych sesji. Godzin pracy
nie ma, robi się to wtedy kiedy ma się czas i ochotę albo potrzebę na
gotówkę.
Co o tym myślicie? Czy to atrakcyjna oferta, czy nie bardzo?
Co poza poszukiwaniem „pracownika"?
Założyłam konto na zrzutce i próbuje zebrać pieniążki na lepszy sprzęt,
na gorze bloga macie przekierowanie, gdyby ktoś chciał wspomóc. Zbieram
na obiektyw 50 mm do lepszych sesji portretowych, oferuje też nagrody za
wpłacenie. Na razie tylko dwie, ale jak wpadnę na coś jeszcze lub
rzucicie jakimiś pomysłami, to nagród może być więcej.
Oprócz tego w planach mam jeszcze stworzenie dwóch filmików ze zdjęć i z muzyka, które pojawia się na kanale you tube. Oczywiście, żeby nie było, nie przechodzę na video blogowanie ani kręcenie filmików.
Z moich aktualnych planów i działań to na razie tyle, jak tylko wpadnę
na kolejne pomysły, to postaram się je wcielić w życie. Może Wy
podpowiecie, co mogę więcej zrobić? Czekam na pomysły i sugestie, na
pewno je rozważę. Niestety przez upał, trochę ciężko się pracuje,
dlatego niektóre z moich planów wciąż czekają na rozpoczęcie realizacji.
Pamiętajcie by dać znać, co myślicie i postarajcie się napisać odpowiedź w komentarzu na zawarte pytania w tekście 😉. Możecie też zadać własne pytania. :D
Dzięki za czytanie i do następnego postu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
SPAM? Nie, dziękuję.
Obserwujesz? Powiadom mnie :)