O ludziach
Inni oceniają nas najczęściej po wyglądzie zaś dopiero później po
charakterze, ale czasami zdarza się tak, że po prostu dla wszystkich
osób ta jedna wydaje się jakaś negatywna.
Oceniamy innych po okładce, nie chcemy nawet spróbować się zagłębiać.
Nie znasz tej osoby, w sumie jej wygląd jest przeciętny, ale czujesz, że
jakoś nie chcesz się poznać z taką osobą.
Taka osoba sama z siebie też zazwyczaj trzyma się gdzieś na uboczu.
Właściwie to, co nas odpycha od osób, jeśli to nie jest wygląd, ale
jednak gdzieś w środku czujemy, że nie chcemy się z taką osobą zadawać?
Jej sposób zachowania i wyobcowanie, a może coś zupełnie innego?
Czy mamy taki dar, by wyczuć, że ktoś jest złą osobą?
Odtrącamy ludzi, chyba nawet nie zdając sobie z tego sprawy, że te osoby
też czuja i mogą dostrzec to, że są odtrącone, trochę jak zwierzyna,
która kuleje. Zostaje wyrzucana ze stada, by reszta mogła przetrwać.
Taki instynkt, ale nie koniecznie dobry, każdy w miarę normalny człowiek
ma uczucia i czuje tę niechęć od świata. My nie zastanawiamy się nad
tym, dopóki nas to nie dopadnie, nie myślimy o tym, żeby powiedzieć, co
nam nie pasuje nam w drugim człowieku, tylko po prostu wyrzucamy go „do
kosza” właściwie nie znając go wcale. Co sprawia, że wydajemy opinie bez
zastanowienia się i odtrącamy zupełnie niewinnego człowieka?
Ludzie nieśmiali mają trudniej w życiu a ci, którzy są bardziej
towarzyscy, nie są przekonani do tego, by zadawać się z kimś takim, kto
stoi samotnie w kącie.
Mi się wydaje, że bardzo często jest to też mowa ciała. Jest coś w niektórych osobach w sposobie poruszania się, postawy, ogólnie mowy ciała, co powoduje, że ta osoba jest nieatrakcyjna dla nas.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam że czasem oceniam po wyglądzie ale zawsze staram się tego człowieka poznać głębiej.
OdpowiedzUsuńtutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com