Cisza...

Pewnie zastanawiacie się czemu milczę?

 Osoby, które obserwują fan page tego bloga, nie muszą się nad tym zastanawiać. Jakieś dwa miesiące temu właśnie tam powiadomiłam Was, że platforma: „Facebook”, zablokowała link do mojego bloga, dlatego ja, próbując bezskutecznie to zmienić, w końcu się poddałam i zawiesiłam oficjalnie blogowanie i prowadzenie fan page. W tamtej chwili stwierdziłam, że nie ma to najmniejszego sensu.

Tak naprawdę to był tylko wierzchołek tego wszystkiego, miesiąc wcześniej powstał post muzyczny i może to właśnie przez ten post fb zablokował mi link do bloga (?)

W tym roku napisałam w sumie tylko jeden post i był on mało związany z zachowaniem innych, czuje, że straciłam wenę do pisania, chociaż wiem, że nadal lubię to robić, to tematyka jakby mi się wyczerpała. Nie mam pomysłów, przemyśleń, sama pustka. Jedyne co utrzymywało tego bloga to kącik muzyczny, który też stał się dla mnie ciężarem. Comiesięczne wstawianie posta nagle było wyzwaniem i tak, zamiast mieć z tego przyjemność, zrobił się z tego jakiś obowiązek. Nie lubię mieć obowiązków, a wszystko to zaowocowało finalnie porzuceniem pisania do Was i dla Was. W ostatnim czasie jednak myślę sobie o tym, czy nie powinnam, chociaż zostawić Wam słowa wyjaśnienia, tak więc właśnie dlatego powstał ten post, trochę tez dlatego, że chciałam znowu coś napisać. Może to głupie z mojej strony, że przestałam pisać, może są jakieś rozwiązania, które znacie by pomogły mi wrócić do pisania a w szczególności do możliwości publikacji na fb, a może to nie jest taki wielki problem, że nie omeg się wypromować? Czy powinno mi wystarczyć to, że mam Was stałych czytelników i pisać tylko dla Was?

Chętnie wysłucham Waszych opinii na ten temat, co myślicie o tym wszystkim, jakie macie zdanie. Z niecierpliwością czekam na Wasze komentarze lub prywatny odzew, jeśli chcielibyście pozostać anonimowi. 😉